Po popołudniowych zajęciach z masażu limfatycznego należała nam się dobra kolacja w doborowym towarzystwie i miłym miejscu :) Myślę, że każdy dostał to co chciał chodź ceny nie należały do przeciętnych :) Sielsko Anielsko przed wejściem fajny różowo- fioletowy rowerek i nadal w te ciepłe wieczory stoliki na dworze i huśtawka przy jednym z nich. Wieczór przyjemny ale ok godz wcześniej padało więc nie zajmowaliśmy miejsc na zewnątrz :) W środku jest na prawdę bardzo przyjemnie i klimat nam sprzyjał. Parę zdjęć z tego miejsca i na prawdę polecam po mimo cen warto spróbować ich własnej roboty piwa z naturalną wiśnią lub z miodem w dużym kuflu z przepysznym dodatkiem cebulowymi krążkami :) Polecam też bardzo dobrą zamówioną prze mnie zupę dyniową, którą uwielbiam i nie zawiodłam się :) Czekolada jednak nie była warta swojej ceny ładnie wygląda się to zwykłe kakao w proszku lub czekolada z torebki :) coś koło tego wiec 12 zł to za dużo. A teraz już oglądajcie nie zanudzam :D
Muscat- przepyszne czerwone słodziutkie w moim stylu
A na koniec z dzisiejszego po południa powrót do dzieciństwa :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz