wtorek, 24 lutego 2015

No-Scar- Krem z masy perłowej przeciw bliznom i rozstępom


To już drugi raz jak zakupiłam ten krem. Mój problem z trądzikiem nie dobiegł końca i nie mam pewności, że kiedyś taki się stanie. Są gorsze i lepsze dni. W  te lepsze dni stosuję ten krem kiedy to moja rany po pryszczach potrzebują substancji, która pozwoli im się ładnie zagoić i nie pozostawić zbyt dużych blizn. Zazwyczaj stosuję na noc, sporadycznie na dzień jeśli robię tylko lekki makijaż.  Wykonuję delikatny masaż twarzy jak zaleca producent.
Po dwu miesięcznej kuracji jestem przekonana o skuteczności danego produktu.
 Jasne jest, że nie sprawdzę tego na tyle ile było by to możliwe gdybym już leczyła tylko blizny potrądzikowe. 
Stosowałam go na przemiennie z innymi produktami ale tylko ten krem na blizny pozostałe na trądzik. 
Nie wiem natomiast jak sprawdza się na rozstępy w tym celu go nie używałam.
Na pewno niebawem do niego powrócę.

Jego koszt to ok 50 zł za 50 ml.

plusy:
widoczne efekty
zmniejszenie widoczności blizn
zmiękczenie blizn
wydajny
nie drażniący zapach
nie podrażnia
opakowanie- możliwość wykorzystania do samego końca :)
nie wysusza
nie powoduje alergii

minusy:
lekko zapycha
po zastosowaniu w ciągu dnia po ok 3 godz. twarz się świeci dlatego polecam stosować go na noc.

A może wy możecie mi polecić coś w podobnej cenie na blizny po trądzikowe i równie skuteczne? :) 


niedziela, 22 lutego 2015

Kolejne wciągacze


Vikings- 
za namową mojego mężczyzny zaczęłam oglądać. Fajnie, że jak zaczęłam oglądać były już z lektorem to oglądając zawsze mogłam jeszcze coś działać np. pracować :)
Serial opowiada o losach wikinga Ragnar Lothbrok oraz jego rodziny. 
Odcinki ukazuje jak Ragnar z biegiem czasu staje się królem wikingów. 
Po za wieloma przystojnymi aktorami poznajemy historię, która została stworzona na faktach oraz zagłębiamy się w dzieje i wierzenia dawnych wojowników. 
Od końca lutego już 3 sezon serialu i nowe przygody :D




Better Call Saul-
Bohaterem jest znany z serialu "Breaking Bad" Saul Goodman. Akcja Serialu rozgrywa się sześć lat przed spotkaniem  z Walterem White'em. 
Saul szuka swojej zawodowej drogi.
Pierwsze odcinki już pokazują jak Saul szuka sposobu na zarobienie pieniędzy przy pomocy przekrętów. 
Puki co to dopiero początek ale już mnie wciągnęło :)
Po za tym nadal ta miłość po Breaking Bad :D









Bóg nie umarł-
tym razem to nie serial ale film przy, którym poleciało kilka łez i bardzo chcę go wam polecić.
Historia opowiada o studencie, którego warunkiem zaliczenia przedmiotu jest udowodnienie, że Bóg istnieje. Warto obejrzeć nie zależnie od poglądów religijnych.
Mój ulubiony cytat z filmu:
"Czasami diabeł pozwala ludziom wieść życie wolne od kłopotów, bo nie chce by zwrócili się do Boga. Twój grzech jest jak więzienna cela, ale miła i przyjemna, a Tobie się wydaje, że nie ma potrzeby z niej wychodzić. Drzwi są szeroko otwarte, aż pewnego dnia czas się skończy i drzwi celi zamkną się z hukiem. I nagle... będzie za późno."





taki mały drobiazg z MOHITO :)

kawka z ulubionymi pankami :)


Trybunalska- Snickers Latte 
Dolce Vita- na Grouponie- znaleźliśmy 3-daniową kolację dla dwojga.
Za całość z 15 % zniżką, która cały tamten tydzień była na Grouponie zapłaciliśmy 68 zł.
Klika zdjęć po niżej, zapraszam i polecam bardzo fajny klimat i miła obsługa :)










wtorek, 17 lutego 2015

Denko z ostatnich dwóch miesięcy


Trochę się tego nazbierało staranne wykończenia :)
Jeśli jesteście zainteresowani moją opinią zapraszam do lektury :)


Uwzięłam się i testuję szampony z GARNIER Ultra DOUX -
Opakowanie- bardzo poręczne, plastikowe, nie które mają przeźroczystą fakturę i te odpowiadają mi najbardziej bo widać zużycie.
Pojemność to 400 ml- mi wystarcza op. na miesiąc przy codziennym użyciu.
Sekret Prowansji morela i olejek migdałowy uwielbiam go zapach przepiękny i na włosach sprawdzał się super- miękkie i dużo łatwiej się rozczesywało. Z kolei olej arganowy i żurawina to już nie moja bajka strasznie przesuszał mi włosy i bardzo słabo się pienił tylko zapach mi odpowiadał.
TRESemme- odżywka w spray u mnie już nie pierwszy raz- delikatny zapach, fajny poręczny rozpylacz. Stosuje na wilgotne włosy po umyciu tuż przed ich suszeniem. I tak jak już kiedyś pisałam są bardzo widoczne efekty w strukturze włosa nie są już takie zniszczone od codziennego suszenia i sporadycznego prostowania.
L'biotica- BIOVAX - kreatyna i jedwab- w prezencie do op. był czepek, który nakładałam jak zostawiałam maskę na dłużej. super opakowanie o pojemności 250 ml- Włosy po niej są nawilżone, miękkie, gładkie i bardzo dobrze się rozczesują po umyciu. Zapach jest praktycznie nie wyczuwalny ale to mi akurat nie przeszkadza chodź lubię kiedy moje włosy ładnie pachną. Ale są na to inne sposoby typu jakaś mgiełka :)- na pewno do niej wrócę.
Bioelixir- Argan Oil- maska- u mnie już nie pierwszy raz- jeśli trafiam na promocje to kupuję- zwykle cena ok 20 zł w promocji w rossmanie 9,99 zł. Pojemność 200ml- op. ciężko się otwiera przynajmniej dla mnie przy długich paznokciach trzeba się namęczyć. Przepiękny słodki zapach- fajna konsystencja, nie plącze włosów, wygładza, bardzo dobrze nawilża i regeneruje. 




Palmolive- ORIENTAL BEAUTY- z olejkiem jojoba i hibiskusem- już pisałam o nim na blogu- przepiękny zapach przy każdej promocji wracam
PERFECTA- Miss Marine- Perfumowany peeling do ciała- drobnoziarnisty- mój ulubiony- w poręcznym opanowaniu, bardzo delikatny dla skóry, nie powoduje podrażnień, na początku wydawało mi się, że pachnie czymś w rodzaju męskich perfum ale z czasem to minęło, bardzo wydajny na pewno do niego powrócę.
Radox- żel pod prysznic z drobinkami żurawiny, poręczne opakowanie, przepiękny słodki zapach, kremowa ale nie lejąca się konsystencja, przyjemny dla skóry- jeśli będzie okazja na pewno go zakupię.




Tanita- żel do golenia- z ekstraktem z aloesu do skóry suchej i wrażliwej- sprawdzał się bardzo dobrze i zapach też przyjemny jednakże jego opakowanie mnie zniechęciło- jak już się kończył to bardzo ciężko było go wydobyć- ze względu na ten dyskomfort już go raczej nie kupię za duże męczarnie :)
AA Intymnapro- specjalistyczny żel do higieny intymnej- upławy- już o nim pisałam i jest u mnie ponownie- za każdym razem gdy trafiam na promocję, a akurat potrzebuję to  wybieram ten żel. Bardzo łagodny, nie podrażnia, poprawia ph skóry i u mnie rzeczywiście niweluje stany zapalne- zawsze gdy go używam raczej nic się mnie nie czepia :)
FUSS WOHL- krem do stóp z łoju jelenia- rossmann- żeby wydobyć resztki kremu trzeba rozciąć op. co oczywiście nie jest dla mnie problem :) bardzo dobrze nawilża skórę stóp, zapach nie jest jakiś ostry jak w przypadku większości kremów do stóp i jest bardzo wydajny- na pewno do niego powrócę.
Lady Speed Stick- z aloesem- antyperspirant jak każdy inny, zapach mnie nie urzekł jedynie op. jest w porządku. Sama skuteczność to co pisze producent mija się oczywiście z prawdą co ma miejsce w przypadku większości tego typu antyperspirantów. 





trochę próbek produktów, które już miałam lub nie ale wiecie same, że taka mała próbka to żaden test- EVELINE SOS- peeling dla mnie mega tragedia więcej próbek mi nie trzeba po jednym użyciu już tego samego dnia porobiły mi się ropne krosty z zaskórników ;/

KORAN- HYDRO- tonik- co mówi o produkcie producent "Łagodny, bezalkoholowy tonik pielęgnacyjny. Przeznaczony dla skóry normalnej, wysuszonej, wrażliwej i wymagającej. Działa podwójnie: oczyszcza i pielęgnuje. Zawiera Hydroveg, który silnie nawilża, poprawia elastyczność oraz utrzymuje naturalne pH. Lukrecja – tonizuje i wzmacnia naczynia krwionośne. D’pantenol wraz z alantoiną łagodzą podrażnienia skóry."
moja opinia- krzywdy mi nie zrobił, fajnie nawilżał skórę nie do końca tak wspaniale oczyszczał i lubiłam jego zapach i opakowanie. 
Clean & Clear- Morning Energy- energetyczny tonik do twarzy- bardzo fajne opakowanie, super oczyszczenie skóry, odświeżenie, dość ostry drażniący zapach jak w przypadku tych toników, bardzo dobre nawilżenie- ja jestem zadowolona i na pewno wrócę.



RIMMEL- STAY MATTE- mój odcień- silky beige 05- rzadko używam na podkład jeszcze pudry w kamieniu- moja cera zdaje się być taka przytłoczona i zapchana i tak daje- jednak ten polubiłam i sporadycznie, że tak powiem używałam już zaopatrzyłam się w kolejny o jaśniejszym tonie :) Bardzo fajnie matuje i nie tworzy efektu maski. 


LA LUXE- ostatnie szaleństwo z Biedronki- nie spodziewałam się, że będę taka zadowolona :) ok 3 dni trzymał się na moich paznokciach idealnie z czasem zaczęły końcówki się ścierać- przyjemna konsystencja w malowaniu- efekt po dwóch warstwach.


Wibo- COAT- szarawy odcień, lekko żelowa konsystencja- nie za długo utrzymuje się na paznokciach


MANHATTAN- kolejny z tej edycji- konsystencja żelowa, efekt po dwóch warstwach, bardzo trwały


ados- przepiękny kuszący malinowy kolor- zdjęcie niezbyt wyraźne robione stary tel., również jestem zachwycona trwałością lakieru za grosze :)

Na koniec kilka migawek z ostatnich dni :)


Walentynkowy bukiet od taty :) przepiękne tulipanki :)


i bukiet róż od mojego "E" ;D


ależ owszem wiem, że do świąt jeszcze dużo czasu ale takie cuda robi się dość długo, a to efekt pracy mojego ostatniego weekendu :)


I moje żarełko z ostatnich dni :)
Zdrowie odżywianie no i staram się te 5 małych posiłków dziennie zjeść i powiem wam, że jestem dużo bardziej syta niż po 3 dużych :)




środa, 4 lutego 2015

weekend w zdjęciach i trochę kultury

W Lublinie na chwil kilka zagościła zima :) kilka zdjęć z weekendu, nasz przepiękny park Saski i nowi goście- od jakiegoś czasu mieszkają w nim przepiękne pawie. 

















po spacerze oczywiście ukochany naturalny sok z tanich obecnie pomarańczy. Kochani warto z tego korzystać to mnóstwo witamin :) dodam też, że wyciskarka super wyciska sok z cytryny, którą codziennie pijam z wodą :)


Milka Oreo przepyszna dosłownie dwa w jednym jeśli nie wiecie czy macie ochotę na czekoladę czy ciacha :)

mam i ja jeszcze nie w swoich łapakach ale już w weekend odbiorę. U mnie w Biedronce poszły jak świeże bułeczki ale zadzwoniłam do mojej kochanej mamy i zakupiła mi :)

no i skoro nowy tel to i etui jest nowe :) zamówiłam na allegro ok 30 zł




Długie zimowe wieczory nie zawsze motywują do wychodzenia z domu i przesiadywania w pubach czy restauracjach. Ja jestem typem domatora i uwielbiam czytać książki, oglądać seriale i filmy przy ciepłej herbatce pod milusim kocykiem. Jestem wielbicielką horrorów, thrillerów, dramatów, melodramatów. Inne gatunki jeśli wpadną w łapkę też się skuszę :)
Dziś mam dla was kilka filmów, które chciałam polecić:

"Her" z 2013 roku, gatunek to melodramat- Sci-Fi.
Bardzo dobry film pokazujący jak technologia idąca do przodu ogranicza człowieka. Całość filmu to pokazanie miłości mężczyzny do głosu kobiety zarządzającej jego systemem komputerowym oraz taki jak by organizer dnia. Po pewnym czasie kobieta przeradza się w jego kochankę i bliską mu osobę co dzieje się dalej dowiecie się jak obejrzycie

Still Alice film z 2014 rok, gatunek dramat. Film opowiada o kobiecie, która w weku 50 lat zachorowała na  alzhejmera. Ukazuje jak zmienia się życie kobiety i jej rodziny. Film, który wzrusza do łez ryczałam jak bóbr :(

The Equalizer z 2014 roku, gatunek thriller. Z moim ulubiony aktorem Danzelem Washingtonem, który gra w roLI zaginionego żołnierza sił specjalnych. Mężczyzna wiedzie spokojne życie po śmierci swojej żony jednak gdy decyduje się pomóc pewnej prostytutce nie ma już odwrotu... ale jak obejrzycie to dowiecie się więcej :)