poniedziałek, 17 listopada 2014

Nowości kosmetyczne i szczypta kultury

Na początek standardowo się pochwalę, że w o to pochmurne dni do mojego domku zawitała wiosna :) Mój Kochany E kupił mi taki o to wiosenny bukiet kwiatów :) on wie, że moje ulubione kwiaty to lilie i od razu tłumaczył się, że ich nie było i poprosił panią w kwiaciarni o inne zaznaczając, że bukiet ma być wiosenny :D Od razu zrobiło się słoneczniej :)



Jeszcze za nim pokażę wam jakie nowości kosmetyczne zagościły w tym miesiącu u mnie chce się pochwalić ciuszkowymi zakupami. W sobotę po zajęciach z masażu wybrałam się do galerii Atrium Felincity. Przez pogodę miałam kiepski humor,a zwykle raz na miesiąc pozwalam sobie na takie małe szaleństwo jak znajdę małą chwilę :) W sumie nie nachodziłam się za długo bo odwiedziłam tylko h&m i mój ulubiony C&A i już wdałam wszystkie pieniążki :D

 Kolory mało soczyste gdyż jak były ciemniejsze to w przypadku czarnego sweterka nie było widać, że ma koronkę, a to właśnie mi się w nim spodobało :)
Kremowy sweterek ze złotą nitką i czarny z koronką były zakupione w C&A cena ok 70zł
Koszula w soczystej czerwieni wpadła mi w łapki w h&m zauważyłam tam dużo szmatek w tej barwie i tak świątecznie mi się kojarzy, że się skusiłam :)
I na koniec elastyczna bokserka również z h&m w sam raz na siłownię :) Fajnie i motywująco jest gdy dobrze się czujesz na siłowni :)

Wychodząc juz zahaczyłam o stanowisko z laskierami Golden Rose :) Zakupiłam Nutellowy lakier :D Jeśli chodzi o jakość pani sprzedająca twierdziła, że jest jednowarstwowy ja jednak zrobiłam dwie bo prześwitywał. Ale trwałość na prawdę super polecam :)

Wychodząc z galerii wstąpiłam do Salad Story i skomponowałam sobie obiadową sałatkę :) Standard to sałata, papryka, kukurydza, pomidorek,jajko, pierś w papryce i do tego sos musztardowo miodowy mniam pycha :) Ceny fakt faktem nie są najmniejsze ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić :) Cena 18 zł. 




Na koniec trochę potrzebnych kosmetyków, które zakupiłam.

GARNIER Ultra DOUX-szampon odbudowujący- Olejek z awokado i masło karite- polubiłam ten szampon jego konsystencje, zapach i opakowanie jednak zauważyłam ,ze po jego użyciu nie mogę już użyć żadnej odżywki gdyż mam przetłuszczone włosy u nasady. Mam naprawdę bardzo przesuszone włosy od wcześniejszego notorycznego używania prostownicy. Lekko obciąża włosy więc pewnie kolejnym razem wypróbuję inny z tej serii.
 PANTENE- argan oli- skusiłam się na niego gdyż wcześniej miałam zakupiony w UK z tej marki olejek i byłam zachwycona opis jest w poprzednim poście :) Ten użyłam zaledwie kilka razy i za wcześnie na ocenę.


Ziaja-oczyszczanie-liść mauki- Co do toniku puki co nie mam żadnych zastrzeżeni- fajnie nawilża, odświeża. Zapach trochę przypomina męskie perfumy nie najlepszej jakości :) A defekt totalny to opakowanie. Zaczęłam zwyczajnie je odkręcać i nalewać tonik na wacik gdyż psikając mogła bym tak psikać kilka minut zanim nałożyła bym potrzebną ilość. Dziwne rozwiązanie, zupełnie nie zrozumiałe dla mnie. Cena ok 8 zł.  Bielenda- Argan Cleansing Face Oli- oczyszcza i matuje- Użyłam kilka razy i jestem zadowolona- dobrze zmywa makijaż, a co za tym idzie i oczyszcza, nie podrażnia i lekko matuje skórę cena ok 17 zł.

Fa Luxurious- żel pod prysznic- Blacka Amethyst & Pikn Viola- uwielbiam ten zapach i konsystencje i piękna fioletowa barwa ehhh zakochałam się. Koszt ok 8 zł. Perfecta Miss Marine-Perfumowany peeling do ciała- zapach nie jest najpiękniejszy ale rodzaj peelingu mój ulubiony. Pierwszy raz u mnie ale kiedyś podobny peeling miałam z tej firmy do twarzy i jego konsystencja nie podrażniała mojej skóry.

Lady Speed Stick- ciągle narzekam i ciągle wracam- chyba tylko zapachy tych antyperspirantów mnie kuszą i co miesiąc mówię sobie, że następnym razem zakupie coś skutecznego. ISANA- pianka do golenia z zielonym jabłkiem- marka nie pierwszy raz u mnie ale ten rodzaj panki tak więc ocenię jak zużyje.AA Intymna pro-płyn do higieny intymnej- nie zmiennie mój ulubiony

Jeśli chodzi o zakupy to tyle nie rozkręcałam się za nadto gdyż wszystko mam i trzeba zużyć zapasy :) 

Na koniec polecam film czyli z cyklu Kultura obejrzałam z moim E w weekend i jestem zachwycona przed wszystkim muzyką :)
"Zostań jeśli Kochasz"


6 komentarzy:

  1. Sporo nowości ;) Kremowy sweterek skradł mi serce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne nowości :) Bukiecik bardzo ładny, choć ja za bardzo nie lubię dostawać kwiatów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi bardziej o miłą niespodziankę :) uczucia można przecież okazywać na różne sposoby :)

      Usuń
  3. Bukiet przecudnyyyyy :) Ziajowe nowości kuszą i kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczę, jak się najeść taką sałateczką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci, że połowę tylko dałam rade zjeść :) , a do niejadków nie należę :)

      Usuń