poniedziałek, 27 października 2014

Mój Lublin

   Weekendy nie są dla mnie dniami wyłącznego odpoczynku już w piątek po pracy o godz. 16:00 zaczynam szkołę i tak do po południa do niedzieli. Tak jest co tydzień tak tak żadnego weekendu nie mam wolnego chyba, że trafią się święta. Człowiek im starszy tym chyba bardziej chętny wiedzy i nauki. A może mówię tylko o sobie i w sumie na swoim przykładzie :) Jednakże szkoła to też ogromna odskocznia od pracy i nie muszę wstawać o 5 rano,a mogę pospać do 7 bo zwykle zajęcia zaczynam o 9:00. To duży rarytas jak wstaje się tak rano ale chciało by się i czasem zwyczajnie pospać do 9 :). Ten weekend był bardzo chłodny ale za to słoneczny. Tak jak już wcześniej wspomniałam nie jestem mistrzem fotografii więc męczę was amatorskimi zdjęciami. Tak najłatwiej pokazać to co miało by się zamieniać w słowa :). Mam bardzo fajną i zgraną grupę i zwykle po skończonych zajęciach z masażu udajemy się na spacery po starym mieście, parkach jak i do restauracji, knajp aby wypić przysłowiowe piwko. Piwko rzadko zdarza mi się pić ale w ten weekend skusiłam się na grzane w barze u św Michała :). Całkiem przyjazna atmosfera chodź jak każdy wie, że sam klimat może już zbudować ekipa , z którą się spędza czas. Ale mimo to polecam to miejsce :)
Pokażę też wam kawałek mojej mordeczki,a co :) Trochę już z wami jestem więc chyba mogę :)
I oczywiście pochwalę się moim Kochanym Lublinem :) 










 w każdą ostatnią niedzielę miesiąca pod zamkiem jest targ staroci uwielbiam oglądać :) raczej nie kupuje bo ceny są nie raz przerażające, a czasem to co mi się podoba nie koniecznie będzie pasowało do mojego mieszkania :) 






Lublin Nocą- Widok z mojego tarasu :)




I w takie piękne wieczory przed spędzeniem 12 godziny w pracy w poniedziałek chce się bardzo odpocząć. Zwykle wtedy z moim E zamawiamy obiadokolacje do domu wskakujemy pod cieputką kordełkę do łóżeczka i robimy sobie kino domowe :)

W tą niedzielę zagościli u nas "Niezniszczalni" bardzo lajtowy film akcji z samymi przystojniakami w rolach głównych bo chyba tylko takie role tam były :D





oraz chłód w lipcu kolejny popaprany ale wary obejrzenia film wybrany przede mnie :) 
"Chłód w lipcu"


4 komentarze:

  1. No ładnie w tym Twoim Lublinie :)
    Niezniszczalnych oglądałam niedawno w tv, ale mnie niestety się nie spodobał ten film :P Mam wrażenie, że chcieli władować do niego jak najwięcej sławnych gwiazd i że film już samym tym faktem musi być super. Dla mnie właśnie zadziałało to w odwrotną stronę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. W Łęcznej nie ma co fotografować ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy tam nie byłam, ale myślę ze na pewno jakiś swój urok ma :)

      Usuń
  3. Mam rodzinę niedaleko Lublina, toteż często bywam i bardzo lubię Lublin :)

    OdpowiedzUsuń