wtorek, 2 września 2014

sierpniowe Denko- nauka nie chomikowania :)

         Jest tego wyjątkowo mało i pewnie tak będzie z tego względu, że obiecałam sobie wszystko zużywać do końca i do każdej rzeczy, którą kupię znaleźć jakieś zastosowanie jeśli mimo wszystko nie spełnia swoich funkcji. No próbuje i ogromnie staram się nie robić zapasów dlatego zakupów wrześniowych też nie będzie za wiele :)

 ISANA- żele pod prysznic-uwielbiam je i zwykle jeśli je kupuje staram się wybierać te z limitowanej edycji. Jedne z moich ulubionych kosmetyków i na pewno będę nie raz do nich wracać.
 GARNIER Mineral Protection i NIVEA duble effect- antyperspiranty, które zupełnie się u mnie nie sprawdzają i pewnie poszperam trochę po waszych blogach i poszukam czegoś do spróbowania nowego i może trafie w końcu na coś co będzie i mi służyć. Białe plamy, kruszący się pyłek pod pachami, nietrwałość, brak ochrony przed poceniem. Jedyny plus to zapach ale nie tego oczekiwałam :)
 Bebeauty-delikatny żel krem łagodzący- o nim już pisałam i wracam do niego za każdym razem- nie podrażnia, dobrze oczyszcza i ładnie pachnie. 
LACTACYD-żel do higieny intymnej-ładny zapach, wygodne opakowanie- moje ulubione z pompką :), łagodzi podrażnienia i nie powoduje pieczenia- jeśli będzie w promocji na pewno się skuszę ale puki co zostaję przy AA- intyma pro.
IWOSTIN-PURRITIN-krem na noc redukujący niedoskonałości- kompletny nie wypał w moim przypadku nie potrzebnie wydane pieniądze- krem do tej pory się nie skończył co świadczy o jednym z jego plusów wydajności i pewnie wykończę go na szyję i dekolt bo nie podrażnia i dobrze nawilża ale żadnych cudów nie zdziałał na niedoskonałości. Nie zauważyłam żadnych zmian. Może jeśli ktoś ma tylko zaskórniki ale też nie byłą bym tego taka pewna bo w moim przypadku nawet ich ilość sie nie zmniejszyła. Wiem, że czekałyście na opinię- więc śmiało piszę, że nie warto jest wiele kremów, które dobrze nawilżają, a ten mija się ze swoim celem. Rano budziłam się z tłustą świecącą cerą...

Próbki, próbki :) ehhh przez te moje nowości kremowe nie miałam zupełnie dla nich czasu w sierpniu, a bo ten iwostin na noc wiec juz nic po za tym nie stosowałam, na rano też wykańczam filtr La-Roche więc tylko będąc na krótkim wyjeździe zabrałam dwie próbki i Eucerin-Dermo PURIFYER- kojący krem nawilżający do cery trądzikowej pozytywnie mnie zaskoczył-bardzo przyjemna konsystencja bezzapachowa, bardzo fajnie rozprowadza się na skórze, jest wydajny starczył mi na 3 użycia i bardzo dobrze nawilża nie powodując jednocześnie efektu przetłuszczonej cery co powodował iwostin. VICHY IDEALIA- nie wiem co producent miał na myśli? krem z perełkami o bardzo delikatnym zapachu mega miłej kremowej konsystencji, a po nałożeniu?- wałkował się na mojej skórze- zupełny nie wypał dobrze, że istnieje coś takiego jak próbka i czasem udaje nam się je zdobyć bo kremy tej marki nie należą do najtańszych.
URIAGE- MAT-EAU THERMALE- pierwszy raz w moich łapkach ta marka, lubię takie większe próbki łatwiej sprawdzić czy dany kosmetyk jest dla nas no i jego skuteczność- Krem bezzapachowy, bardzo fajnie się rozprowadza na skórze i tak matuje nie powodując przy tym podrażnień bo mam wrażenie, że nie tylko matuje ale i bardzo fajnie nawadnia i nawilża cerę. Faktem jest, że nawilżenie nie trwa długo ale cera jest po nim mino wszystko przyjemna w dotyku więc może kiedyś się skuszę :)

1 komentarz:

  1. Też tak robię jak Ty, jeśli coś nie sprawdza się np. krem do twarzy, zawsze można go zużyć np. do stóp, czy rąk. Wiele już tak kosmetyków wykończyłam. Żel-krem do mycia twarzy również sobie chwalę.

    OdpowiedzUsuń