piątek, 5 września 2014

co nowego we wrzesniu? ,a no nie wiele :)


          Tak jak wspomniałam już pisząc wcześniej najwyższy czas przestać chomikować i zacząć zużywać zakupione już wcześniej zapasy :) Postanowiłam kupować tylko to co się skończyło w danym miesiącu i nie nadużywać budżetu kolejnymi zapasami.

Nivea- pearl & beauty- antyperspirant w sztyfcie- juz wiem, że raczej do niego nie wrócę :) zero skuteczności, a skusił mnie ładny delikatny zapach.  W przyszłym miesiącu skuszę sie na coś droższego w celu sprawdzenia :)
Dove- żel pod prysznic- jakiś czas temu kupiłam ten żel o innym zapach i nie oceniłam go zbyt ciepło :) no ale cóż zrobić skoro skusiłam się znowu z powodu pięknego słodkiego zapachu :)
TRESemme THERMAL CREATIONS- mgiełka do stosowania podczas użycia suszarki, prostownicy czy też lokówki. Wcześniejsza wersja, którą tu prezentowałam sprawdzała się lepiej. Zauważyłam, że ta odżywka mocno skleja moje włosy,a jak ze skutecznością opowiem jak dłużej poużywam :)
NIVEA- Fruity Shine- Watermelon- standardowo jeśli chodzi o ochronę ust i nadanie im lekkiej barwy- żadna z ochronnych pomadek nie sprawdza się u mnie tak dobrze. Piękny zapach arbuza, którego uwielbiam i lekki różowawy połysk.
RIMMEL-WONDER'FULL-mascara with argan oil- skusiła mnie reklama w tv ale czy było warto puki co nie sądzę ale może się przyzwyczaję do tej mega wiotkiej szczoteczki i rzadkiej konsystencji :)
Zalotka- zakupiona w rossmannie- metalowa- nigdy nie używałam tego rodzaju upiększacza :D ale po kilku próbach stwierdzam, że jestem za i jeśli czas pozwoli będę używać :)) Mówię o czasie bo u mnie poranne zbieranie to jak walka na dzikim zachodzie :)

1 komentarz:

  1. Mam tą maskarę Wonderfull :)
    Z Tresemme, mam maskę do włosów i jest bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń